Takiej mogiły jeszcze nie było...
Katyń - Charków - Miednoje

 

Wymordowanie w 1940 roku 21 857 obywateli polskich - oficerów Wojska Polskiego i Korpusu Ochrony Pogranicza, funkcjonariuszy Policji Państwowej, Policji Województwa Śląskiego, Straży Granicznej i Straży Więziennej z obozów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku oraz więźniów trzymanych w licznych więzieniach NKWD od Tarnopola, Stanisławowa, Lwowa, Drohobycza, aż po Graodno, Wilejkę, Berezwecz czy też Białoruski Mińsk, to bezprzykładna w dziejach cywilizowanego świata zbrodnia, jakiej dopuszczono się na wziętych do niewoli, bezbronnych żołnierzach strony przeciwnej oraz niewinnych obywatelach, zwłaszcza przedstawicielach inteligencji kraju, który znalazł się pod okupacją. Zbrodnia ta, przez półwiecze brzemienna w następstwa polityczne dla obojga narodów, polskiego i rosyjskiego, powinna po wsze czasy być przestrogą dla całej ludzkości. Jak słusznie powiedziano: "Takiej mogiły jeszcze nie było...". Nie ma prawie Polaka, który by kogoś bliskiego ze spoczywających w tej mogile nie stracił. 

JAK DOKONAŁA SIĘ ZBRODNIA LUDOBÓJSTWA
Czwarty rozbiór Rzeczpospolitej dokonany w następstwie agresji wrześniowej zapoczątkował nowy, niezwykle tragiczny rozdział w dziejach historii Polski, znamienny gehenną Polaków na Wschodzie, która przybrała niespotykane dotychczas rozmiary. Okupacja sowiecka trwała stosunkowo krótko, mniej niż dwa lata, do
22 czerwca 1941 roku, kiedy to Niemcy napadły znienacka na swego sojusznika. Jednakże rezultaty działalności NKWD w Polsce od września 1939 roku do czerwca 1941 roku, okazały się przerażające w skutkach. Mówią o tym zresztą, ujawnione w ostatnim okresie, liczne dokumenty NKWD opatrzone gryfem najwyższej tajności. 

 

Kopie tajnych dokumentów dotyczących wymordowania
 
21 tys. Polaków przez NKWD


strona 1


strona 2


strona 3


strona 4

 

 

Do obozów NKWD zlokalizowanych w głębi ZSRR trafiło łącznie 130 242 polskich jeńców, wliczając 5189 żołnierzy przetransportowanych w lipcu 1940 roku z Łotwy i Litwy. Do 1 sierpnia 1941 roku dotrwało w więzieniach i łagrach żywych 46 594 polskich obywateli, aresztowanych na Kresach Wschodnich Rzeczpospolitej. Ilu zostało wcześniej straconych, ilu zmarło w więzieniach, podczas transportu, a zwłaszcza w strasznych warunkach obozowych, nie był w stanie do dziś zliczyć nikt. Wiele masowych morderstw popełniono nadto w okresie ewakuacji więzień w czerwcu i lipcu 1941 roku rękami enkawudzistów wycofujących się po naporem wojsk niemieckich. Przykłady: Lwów, Berezwecz, Wilejka, Łuck, Mińsk. Straty podczas tych okrutnych marszów szacuje się na wiele tysięcy ofiar. Prace nad ustaleniem wykazu zamordowanych są obecnie w toku. 
Co najmniej
330 tysięcy Polaków, w tym starców, kobiet i dzieci, wywieziono całymi rodzinami z terenów zabużańskich w głąb Związku Sowieckiego, głównie do Kazachstanu.

 

 

19 września 1939 roku komisarz bezpieczeństwa państwowego I rangi Ławrientij Pawłowicz Beria powołał Zarząd NKWD ZSRR do spraw Jeńców Wojennych i Internowanych i nakazał utworzenie obozów dla jeńców polskich. Były to obozy juchnowski, jużyński, kozielski, kozielszczański, orański, ostaszkowski, putywlski, starobielski, wołogodzki i griazowiecki. Postanowiono, by szczególnie aktywny, wysoce patriotyczny element, wyrosły na tradycjach niepodległościowych został odizolowany w wyodrębnionych obozach:
- generałowie i oficerowie służby stałej oraz rezerwy, wysokiej rangi urzędnicy wojskowi i państwowi, zatem kadra dowódcza armii i kwiat inteligencji w obozie starobielskim (od listopada także w Kozielsku)
- kadra wywiadu i kontrwywiadu, żandarmeria, funkcjonariusze policji i więziennictwa - w obozie ostaszkowskim. 
Tropiono szczególnie zajadle służby MSW - funkcjonariuszy Policji Państwowej i autonomicznej Policji Województwa Śląskiego, Straży Granicznej i Straży Więziennej, jak również osadników wojskowych zamieszkujących na wschodnich rubieżach Rzeczpospolitej. We wrześniu
1939 roku internowano łącznie na terenach zabużańskich około 6000 policjantów, a więc co 5 - 6 policjant znalazł się w Ostaszkowie.
Blisko 20 000 aresztowanych przez wiele miesięcy oczekiwało w więzieniach na swój los. Decyzja zapadła w marcu 1940 roku. 5 marca 1940 roku na wniosek komisarza Berii, Biuro Polityczne podjęło decyzję o rozpatrzeniu w trybie specjalnym z zastosowaniem kary śmierci przez rozstrzelanie, spraw 14 7000 jeńców więzionych w obozach NKWD oraz blisko 11 000 polskich obywateli znajdujących się w więzieniach w zachodnich obwodach Białoruskiej SRR i Ukraińskiej SRR.

W okresie od 3 kwietnia do 19 maja 1940 roku wymordowano 14 552 jeńców: 4421 z obozu kozielskiego, 6311 z obozu ostaszkowskiego i 3820 z obozu starobielskiego - w Lesie Katyńskim, Kalininie (dziś Twer) i Charkowie. Rzeź ominęła jedynie 395 jeńców: 205 z Kozielska, 112 z Ostaszkowa i 78 ze Starobielska, których wywieziono do obozu juchnowskiego, a stamtąd do Griazowca. Byli jedynymi, którzy uniknęli zagłady.

Znając już przedstawione powyżej fakty nie dziwi, iż wiosną 1940 roku urwała się nagle stosunkowo obfita korespondencja, prowadzona do tej pory pomiędzy jeńcami, a ich bliskimi w okupowanej Polsce. Urwał się również kontakt z aresztantami z więzień kresowych - zaprzestano przyjmowania "wałówek" od rodzin. Prawie wszystkie rodziny oficerów i policjantów przebywających w niewoli bądź w więzieniach, które zamieszkiwały na terenach znajdujących się pod sowiecką okupacją - 60 351, głównie kobiet i dzieci - deportowano 13 kwietnia 1940 roku do Kazachstanu.
Wielokrotnie ponawiane zapytania o los zaginionych, noty dyplomatyczne, a na koniec monity ambasady i polskich władz wojskowych, coraz bardziej zaniepokojonych tajemniczym zniknięciem
14,5 tys. jeńców z trzech wielkich obozów, pozostawały bez echa, wyjąwszy wykrętne, cyniczne odpowiedzi sowieckich dygnitarzy państwowych. 
Straszna prawda miała ujawnić się dopiero wiosną 1943 roku.

 

Mapa obozów: Kozielsk, Starobielsk, Ostaszków.

Kliknij na mapę


 

 

Materiały opracowano na podstawie Wydania Specjalnego INFORMATORA HISTORYCZNEGO DLA PIELGRZYMÓW KATYŃ- CHARKÓW - MIEDNOJE
Autorem tekstu jest Jędrzej Tucholski Zastępca Dyrektora Archiwum MSWiA.

W serwisie wykorzystano materiały pochodzące ze zbiorów Muzeum Katyńskiego - 02-920 Warszawa, ul. Powsińska 13, tel/fax (022) 842-66-11

Specjalne podziękowania kierujemy do Kustosza Muzeum Zdzisława Sawickiego za udostępnienie materiałów fotograficznych.